Strony

środa, 12 marca 2014

Kartkowo- z Enczą

Dzień kobiet obchodziłam w tym roku w wyjątkowo doborowym babsko-scrapowym towarzystwie. Uczestniczyłam bowiem Maratonie Scrapowym prowadzonym przez Anię Hababicką- Enczę, które odbyły się w gościnnych progach Sklepu Art&Hobby w Lublinie. 

Podczas pierwszej części warsztatów intensywnie kartkowałyśmy, pod życzliwym okiem Ani, która krążyła niestrudzenie po sali zachęcając, doradzając i podpowiadając, za co serdecznie dziękuję ;-D

Atmosfera była świetna- towarzystwo doskonałe, a karteczki wyszły takie jak poniżej ;-D

Pierwsza jest mocno wytarmoszona i wymiętoszona ;-D i baaardzo przestrzenna ;-D Miałam w niej okazję wykorzystać świetny dziurkacz MS, który ochrzciłyśmy mianem "fafrocla" ;-D


 
 
 

 Druga jest zdecydowanie delikatniejsza- baza kartki powstała poprzez maskowanie serwetką (dzięki za podpowiedź, Aniu). Serwetkę wykorzystałam później pod niebieskawym owalem ;-D

 
 

I na koniec jeszcze duet
;-D



Podczas warsztatów pracowaliśmy na materiałach ze sklepu Scrap&Art - między innymi na cuuudnych papierach Primy. Kto chce zobaczyć prace pozostałych dziewczyn, niech zajrzy na FB- tutaj i na bloga sklepu Art&Hobby ;-D

Serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny i przemiłe komentarze, które zostawiacie! Pozdrawiam ciepło i wiosennie ;-D

9 komentarzy:

  1. obie piękne, ale ta druga, delikatniejsza bardziej mi się podoba, pastele bardziej do mnie przemawiają:) choć coś czuję. że z tą pierwszą lepiej się bawiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż zazdroszczę takiej możliwości!
    Kartki przepiękne, w oko wpadła mi pierwsza, bardzo lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne kartki Agnieszko. Ślicznie wyszły. I to połączenie brązu z turkusem.... mmmm ... ostatnio na czasie :) Super! Bardzo mi sie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie cudne, ale to druga podbiła moje serce! Efekt z serwetką niesamowity! I kolory też nieziemskie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko - ta pierwsza kartka mi się bardzo podoba ale druga jest chyba bardziej w moim typie - dlatego nie po raz pierwszy się w nią wpatruję - uwielbiam. Jest tak piękna, że nie wiem co powiedzieć. Po prostu do takich kartek się wraca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam jak powstawały obie i byłam pod wielkim wrażeniem pomysłowości (choć nie byłam tym kompletnie zaskoczona, bo znam już Cię troszkę). Karteczki wysmakowane a maska na drugiej ogromnie mi się podoba i muszę kiedyś spróbować się z nią zmierzyć. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ile czasu zajęło Ci tworzenie motylej kartki, ale warto było układać, przekładać, zmieniać elementy. Warto! Fafrocle pasują do niej idealnie :))))
    Chapeau bas za użycie rozetki jako maski. Ja bym się pewnie bała :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne są obie karteczki, choć każda inna. Wspaniały rezultat warsztatów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę i pozostawiony komentarz ;-D
Thank you for visiting my blog and leaving a comment ;-D