Na molową nutę

Witajcie!

Tytuł dzisiejszego posta z inspiracją dla CraftBaru jest nieco przewrotny... Nie będzie ani smutno ani o muzyce ;-D Dzisiaj przybywam z dwoma zakładkami do książek.
Molowa nuta to po prostu przedmioty, które przydadzą się molom książkowym (czytaj: mnie i mojemu synowi).

Zakładki są dwie, w wersji damskiej i męskiej...

Niebieska jest delikatnie ozdobiona pastą strukturalną i paskami starej książki, głównym motywem ozdobnym jest samochód  i napis: Book BFF. Jest prosta- bo taką sobie syn zażyczył.

Druga zakładka (moja) jest zdecydowanie bardziej intensywna w wyrazie, i co tu dużo mówić, bardziej kobieca...

Tak jak w zakładce Szymona,  tło również powstało przy wykorzystaniu kawałków kartki starej książki i gesso.

Literki do pasta strukturalna wymieszana z czarnym splashem.  Do embossingu użyłam starego szablonu plastikowego moich dzieci. Złotawego odcienia nadaje literkom mgiełka.

Dodałam jeszcze także mieniące się różnymi odcieniami cekiny i mikrokulki...

A całość wieńczy sentencja, która powinna się chyba stać moim życiowym motto" Take your time" czyli "Nie spiesz się... " Jest to fragment białego paska, który pozostał po papierze Color Hills (nie wyrzuciłam, bo mi się nazwa papieru spodobała ;-D)

I na koniec jeszcze obie zakładki razem...

Dziękuję tym wszystkim, którzy dotrwali do końca tego długaśnego posta...

Jako, że jest to mój prezent na Dzień Kobiet- zgłaszam zakładkę (tę różową) na wyzwanie ScrapGangu ;-D




Wykorzystałam następujące materiały ze sklepu:
   
      

Pozdrawiam,