Witajcie, dzisiejszy wpis będzie bardzo śnieżny i zimowy. Może uda się zaczarować święta i też będą śnieżne i białe...
Zajęłam się ostatnio małym domkiem Rapakivi i przy jego pomocy zrobiłam mały zimowy krajobraz...
Do
dekoracji całości wykorzystałam szyszki z modrzewia, które pokryłam
farba akrylową oraz dużą ilością brokatu. Śnieg udaje pasta strukturalna
posypana mikrokulkami...
Ściany
domku najpierw okleiłam papierem Little Sweetheart, a potem pokryłam
pasta strukturalną (wzór miał w założeniu imitować "malowidła" mrozu)...
Dach to kilka warstw koronki przetykanej gazą, jemiołkami i dużymi perłowymi pręcikami...
Drzewko rosnące przed domem dostało dla ozdoby perełki...
I jeszcze raz domek w całości...
W pracy wykorzystałam:
Domek zgłaszam na wyzwania:
Pozdrawiam wszystkich zimowo i serdecznie
Cudeńko !!! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Jesli nawet na święta nie będzie śniegu - Ty już masz swój domek cudnie ośnieżony :))
OdpowiedzUsuńCuuudo! Te malowidła mrozu - mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, jest po prostu przepiękny. Taki mroźny a jednocześnie słoneczny i ciepły. Cudo!
OdpowiedzUsuńFajna świąteczna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńCudo !!! :)
OdpowiedzUsuńJaka cudna chatka, wooow!
OdpowiedzUsuńUrocza skrzacia chatka :))))))
OdpowiedzUsuńAksamitne ściany - miodzio i rewelacyjne perełkowe drzewko.
Ach, powzdycham sobie troszkę :))))