dzisiaj
przybywam z albumem pełnym wspomnień, który powstał dla pewnej wyjątkowej
osoby, jako urodzinowy prezent od bliskich. Albumik jest zmediowany
dosyć mocno- zastosowałam zarówno pastę strukturalną jak i złotą
mgiełkę, a także "chlapnięcia" czerwieni na bazie. Pełen jest wspomnień, bo okazja do prezentu bardzo zacna- urodziny....
Na stronie tytułowej użyłam kiviowego alfabetu, od którego chyba się uzależniłam...
Całość pracy jest oparta przede wszystkim na kolekcji A Hint of Pepper, którą połączyłam z intensywną czerwienią z nowej kolekcji świątecznej...Od razu mała podpowiedź dotycząca starych zdjęć- czasami zamiast skanować lepiej jest zrobić "zdjęcie zdjęcia" - można w programach graficznych uzyskać lepszą jakość niż normalny skan, szczególnie jeśli zdjęcie zrobimy w miarę dobrym aparatem...
Wykorzystałam:
Wow, wyszło genialnie! Maska na wewnętrznych kartkach dała świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńJeju jaki wspaniały album! Nie przepadałam nigdy za takim połączeniem kolorystycznym, ale u Ciebie wygląda to niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu październikowym ScrapShop!
OdpowiedzUsuń