Przy okazji okazało się, że moje turkusowe papiery "wyszły" i pojawiła się okazja, żeby pobawić się trochę mediowo (czytaj: pobrudzić się ;-D).
Oto jaki papierek sobie wykombinowałam. Po prawej oryginalny papier Namaste- po lewej, to co mi z tego papieru wyszło przy użyciu stempelków, tuszu i embossingu .
A karteczka prezentowała się bardzo mroźnie (aaach, jakże bym chciała, żeby moje poisencje wyglądały tak jak Wioli....)
Karteczkę zgłaszam na wyzwanie w Craftowym Ogródku:
Dziękuję serdecznie wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze ;-D
Piękne te turkusy :) Bardzo podoba mi się efekt papieru postemplowanego i zaembossowanego :) A co do poisencji to mam ten sam problem - trzebaby zmienić wykrojnik niestety :(
OdpowiedzUsuńAsia, ja się nie poddam, chociaż już zakończyłam chyba produkcję kartek świątecznych na ten rok- chyba jeszcze jedną z poisencjami wyskubię ;-D
UsuńAguś ten papier jest boski. Świetnie go sobie stworzyłaś. Jak to się mówi: Potrzeba matką wynalazków. Ty spokojnie papierki sam sobie rób, bo sa śliczne. A karteczka, wiadomo, że cudna. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o poinsecje to, tak jak napisała Asia, wystarczy inny wykrojnik i Twoje zdolne raczki wyczarują piękniejsze od moich. :D
A wykrojnik wiesz, gdzie jest ;)
Pozdrawiam ceplutko
fantastyczna
OdpowiedzUsuń