Przygotowałam więc z tej okazji niewielki kursik, a właściwie podpowiedź w jaki sposób można łatwo uzyskać pastelowe kolory masy MS.
Takie jak tutaj:
Robię to w ten sposób:
Potrzebną ilością masy (z niewielkim zapasem) dotykam o poduszeczki z tuszem (najpierw jeden raz, żeby sprawdzić jak dany tusz działa na masę), a później ugniatam w palcach do uzyskania jednolitego koloru. Jeśli potrzebuje ciemniejszego odcienia powtarzam te czynności.
Oto efekt jaki dają poszczególne tusze:
Trzeba uważać z odcieniami takimi jak "Peeled Paint" czy "Broken China" ponieważ bardzo intensywnie barwią masę.
Dzięki tej metodzie można łatwo uzyskać piękne, pastelowe kolory.
Tusz nie zmienia właściwości masy. Jest odrobinę bardziej wilgotna przy ugniataniu, ale po wyschnięciu jest jak najbardziej ok.
Eksperymentowałam też z użyciem Perfect Pearls (proszku)- dają ciekawy, perłowy efekt, który jest jednak bardzo ciężko uchwycić na zdjęciu, stąd brak przykładu "naocznego".
A poniżej prezentuję karteczkę, którą wykonałam z użyciem niektórych z pokolorowanych elementów.
Kwiatuszki wykonałam własnoręcznie z papieru scrapowego, który potraktowałam domowymi mgiełkami, tuszem i odrobina brokatu.
Poszarpania papieru wypełniłam resztkami koronki bawełnianej (wąziutkimi paseczkami, które pozostały po jakimś innym projekcie).
Maleńkie serduszka to elementy pozostałe z wykrojnika Płatek śniegu Marianne Designs, które zbieram, bo mam pomysł na kartkę z ich użyciem, ale potrzeba ich do tego duuuużo ;-D
Drabinka, to kawałek ozdobnej taśmy, pozostałej po bukiecie, który kiedyś dostałam ;-D
Krótko mówiąc- dużo w tej karteczce "pozostałości"
Karteczkę zgłaszam na "poszarpane" wyzwanie na blogu Namaste.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze ;-D
piękna karteczka no i super wykorzystane "pozostałości":)
OdpowiedzUsuńZapomniałaś dodać , że kwiatuszki cudnie połyskują :))))
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!!! Taka romantyczna, lekko starociowa ...... ach!
Świetny kursik. Ja na razie nie potrzebowałam kolorowych elementów, ale jak już wiem jak je sobie zrobić to na pewno wykorzystam Twój Aguś kursik. Gratuluję kolejnego inspirowania. :)
OdpowiedzUsuńA karteczka z poszarpaniami jest śliczna.
No genialne !
OdpowiedzUsuńJak się kiedyś dorobię jakiegoś zestawu to na pewno spróbuje :D
Piękne te pozostałości! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi tuszami :) Ja kiedyś użyłam sypkiego brokatu- dodał fajnej poświaty literkom na mojej pracy :)
OdpowiedzUsuńKartka piękna- lubię takie kolorowe i poszarpane :)
Pozdrawiam
Swietna praca!
OdpowiedzUsuńKarteczka super! Gratuluję pomysłowości!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ciekawy pomysł i super karteczka!:) dziękujemy za udział w wyzwaniu Namaste :)
OdpowiedzUsuńŚlizna praca - super pomysł na barwienie masy plastycznej - na pewno skorzystam :) Pozdrawiam DT Namaste
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz? Powiedz mi??? Tu kawałek kwiatka, tu ramki, tam pręciki i inne cuda i piękna karteczka wychodzi...
OdpowiedzUsuńKarteczka jest cudowna i bardzo delikatna :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Namaste
OdpowiedzUsuńSuper kursik, właśnie dzięki Tobie zaoszczędziłam bo miała zamiar kupić kolorowe masy. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń